nie przykładaj linijki do marzeń
2008-09-04 – 18:06[2008-08-31 – 2008-09-01 – Kunming, China]
Dziwny jest ten chiński modern-komunizm. W tym kraju wszechobecnych podróbek w centrum miasta stoją kolorowe butiki: Armani, Louis Vuitton, itp., gdzie sprzedawców jest więcej niż klientów, gdzie parkingowych jest więcej niż miejsc do parkowania, gdzie ochroniarze noszą białe rękawiczki. Ale wsiadasz w jeden autobus, jedziesz do końca linii, wsiadasz w drugi autobus i już jesteś w innym szarym świecie. Szare drogi, budynki, ludzie. Na szczęscie kawałek dalej zaczyna się zieleń.
W parku dzieją się rzeczy zaiste magiczne. Ludzie przynoszą instrumenty, grają, śpiewają, tańczą z wahlarzami. Albo grupki tańczące wspólnie, starzy i młodzi, do muzyki puszczanej z magnetofonów, tańce bardziej wyrafinowane lub w wężyka.
– Is Poland a public country?
– Well… No, it used to be, but it’s not anymore.
4 Responses to “nie przykładaj linijki do marzeń”
podoba sęe mi mocno to zdjęcie, ze drogi sprzodu a góry we mgle z tyłu.
i gra w to “domino” z bliska, kurde jakimi szkłami focisz?
By masa on Sep 5, 2008
na pytania o sprzęt i technikę ewentualnie odpowiadam na priv. polecam opanda iexif.
By Szymon on Sep 6, 2008
gdzie jest zrobione to ostatnie zdjecie? co to za miejsce?
By magda on Sep 8, 2008
Magda, ostatnie zdjęcie to Western Hills na obrzeżach Kunming.
By Szymon on Sep 8, 2008