it’s like a book elegantly bound but in a language that you can’t read. just yet.
2009-08-03 – 22:01[La Paz, Bolivia]
Jak kwiaty zakwitli na ulicach ludzie. Przebrani, tańczący, kolorowi, weseli.
I jak nie zachwycić się każdym z nich, dumnym z pochodzenia, tradycji, kultury. Szczęśliwym, że może tu być i tańczyć, i grać.
I właśnie dlatego tak uwielbiam Boliwię. Bo mimo że świat się zmienia i pędzi do przodu, to jednak tutaj zmiany następują wolniej. Ludzie mają ogromny szacunek do swej własnej kultury i naturalnie ją pielęgnują. Nawet bogaci nie zmieniają sposobu życia.
I dlatego nie chcę stąd wyjeżdżać.
Bo tego szukam w tej całej tułaczce, prawdziwych, czystych emocji i szczerych uśmiechów.
3 Responses to “it’s like a book elegantly bound but in a language that you can’t read. just yet.”
Nice.
By mat on Aug 4, 2009
superowo, a place to go
By pokryfka on Aug 4, 2009
.. or live?
By pokryfka on Aug 4, 2009