boliwijska wigilia
2010-12-26 – 02:34Najpierw był skype z rodziną w Polsce, śpiewanie kolęd i otwieranie prezentów. Eh, to już druga wigilia poza domem…
A potem…
Pakowanie prezentów.
Nasza szopka.
“Picana de Navidad” – tradycyjna zupa serwowana w Święta. Mięso, mięso, mięso. Mmmmmm. Zwykle serwowana w wigilię po północy (tym razem ze względów praktyczno-logistycznych przed).
Rodzinna fotka (Naleśnik też tam był).
O północy odkrywa się Jezuska.
A w domu czekały prezenty.