keep calm and stay weird
2013-11-25 – 02:56z La Paz, z San Francisco, z Oakland, z Doliny Krzemowej, z Cochabamby, z Santa Cruz, z Coroico. piwne autdorowe imprezy to spotkania HHH “a drinking club with a running problem”.
To były intensywne miesiące. To mój pierwszy od 1.5 miesiąca weekend w domu. A ja mam wyrzuty sumienia, że nic nie robię. A życie ucieka mi pomiędzy palcami. Dużo pracy.
Z telefonu.
2 Responses to “keep calm and stay weird”
You are crazy, Szymon! But must admit, not boring at all. Pity we haven’t met in Santa Cruz after all, but there will be other times!
P.S. It’s hard not to drink with Bolivians – every time we go out and meet random people, we are offered some beer:)
By Danuta on Nov 25, 2013
hey Szymon z jpg-ow wyglada ze wszystko masz pod kontrola, oby tak zostalo :)
pozdrowienia z Europy, a tu juz zima atakuje
trzymaj sie wiec cieplo
By k@mil on Nov 27, 2013