Z okazji Świąt Pasikonik udostępnił w sieci pełną wersję filmu Sezon na Lwy, który niektórzy mieli już okazję zobaczyć na DVD. Przypomnę, że w filmie gram rolę przypadkowo spotkanego podróżnika, który chce otrzymać boliwijski paszport. Rolę tę gram do dzisiaj.
A ten piękny plakat zaprojektował Tomek Larek i nie zapłaciliśmy mu ani jeden dolarek.
Pasikonik uwierzył w koniec kalendarza Majów. Może nie w koniec świata, ale w zmiany, które miał przynieść koniec cyklu. Kalendarz się skończył, a Pasikoń proaktywnie zaczął szukać tych zmian. U żródel, w Meksyku. No i zaczął kręcić.
Pamiętacie “Sezon na Lwy”? Tym razem wygląda na to, że szykuje się coś równie nieprzewidywalnego. ;)