I am not a bad person… I am just an average motherfucker.
2007-09-25 – 01:18Zadziwiająco łatwo wtapiam się w tę całą warszafską rzeczywistość. Holendrzy odwiedzający Tomka, imprezki, nocne eskapady i żarcie na mieście. Naturalna część mojego życia.
Uwielbiam nieprzewidziane. Trafiam w piątek do Naleśnika (wcześniej błądząc po mieście, bo Jane z GPSa zaczęła mnie oszukiwać… bitch!), a tam okazuje się, że ktoś jeszcze (samiec) pretenduje do tej samej kanapy co ja. No to szybki telefon do Koali i oto ląduję na Jesionowej (willa na starej Ochocie, gdzie mieszkałem prawie rok w czasach ACN). Wszystko tu jest znajome i czuję się naprawdę dobrze. Przyjechałem do Wawy na 4 dni – postanawiam zostać na tydzień. Z resztą nie bardzo mam powody, żeby wracać do Gdyni. Przez moment pojawia się myśl, żeby przeprowadzić się na Jesionową na jakieś 2 miesiące. Ale niestety od początku października wszystkie pokoje zajęte. Widocznie los ma inne plany.
Powoli zaczynam planować następne podróże. Sylwester?
6 Responses to “I am not a bad person… I am just an average motherfucker.”
Szymon W Warszawie mamy przeciez rodzine ,nasze 2 kuzynki !!
A pozatym masz po co wracac do Gdyniu:) Rodzina miedzy innymi:)
A tak w ogóle to pisze do Ciebie twoja Kuzynka Ania:P
Buziakiii daj znac czasami co u Ciebie a nie ze wszystkiego musze sie dowiadywac z neta:P
By Ania on Sep 25, 2007
Kuzynki? Pierwsze słyszę.
By Szymon on Sep 25, 2007
Magda i Olka
Magda kończy studia, olka ma 23 lata
To ty rodziny naszej nie znasz??
Jak chcesz moge Ci o niej opowiedziec .
Sa to kuzynki od strony Naszej babci.
Od strony dziadka tez jest rodzina mieszka w Wilanowie. Jak byłam w warszawie pytli sie o Ciebie
By Ania on Sep 25, 2007
Cóż, nie zdarzyło się…
By Szymon on Sep 26, 2007
No właśnie Szymon, czemu nic nie mówiłeś o kuzynkach???
By Nalesnik on Sep 30, 2007
Naleśnik, znając życie (Twoje) – pewnie już je znasz.
By Szymon on Sep 30, 2007