pamiętam skąd przyszedłem życie za którym biegnę oddala mnie od startu wydając się zbyt odległe
2017-06-13 – 23:57Czy wciąż mogę pozwolić sobie, żeby być wariatem? What’s the score? Czy wciąż mogę być tym niedostosowanym do warunków kolesiem? Czy to już czas, żeby zacząć się golić i pastować buty? Czy zacząć minimalizować ryzyko, maksymalizować dochody, przestać się uczyć, czerpać z zakumulowanej wiedzy?
Different context, same challenges. Turning the world upside down, complicating the plot, never settle, always learn. Put myself in a situation that is hard to control. Enjoy the ride. What is the name for it? Any psychologist here? Leave a comment.
The blog is dead. See instagram for the new shit. Haven’t used the DSLR for a year now(?). Actually thinking of selling it. But can I be indecisive? Can I just use it as a podstawka pod kurz?
2 Responses to “pamiętam skąd przyszedłem życie za którym biegnę oddala mnie od startu wydając się zbyt odległe”
Witaj w klubie… :) Skajpik jakiś któregoś dnia?
By Tomek Surdel on Jun 14, 2017
chętnie. a najlepiej piwko na murku.
By szymon on Jun 14, 2017